• Współpraca / kontakt

erratic.pl

  • Współpraca / kontakt

Back to 1998 [recenzja]

Rok 1998. Geri Halliwell opuściła Spice Girls, Larry Page i Siergiej Brin uruchomiają wyszukiwarkę Google, został wyniesiony pierwszy moduł Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ja rozpocząłem naukę w drugiej klasie liceum. Powstał zespół Bomfunk MC’s, debiutuje Britney Spears, Cher śpiewa “Believe” a The Offspring – “Pretty Fly (For a White Guy)”. Na dyskotekach ze znajomymi z klasy katujemy nieoficjalną składankę piosenek “The Prodigy” (słynna “ryba”) wydaną przez znajomych zza wschodniej granicy. Po szkole odpalam MTV i oglądam tam teledyski (wtedy jeszcze tam były), a poza tym mam fazę na chodzenie w wojskowych ciuchach. To były fajne czasy.

Tytuł gry zdradza od razu jej “tajemnicę” – w “Back to 1998” przeniesiemy się do końcówki lat 90-tych. Będziemy mogli skonfrontować to, co zapamiętali twórcy, z tym, co pamiętamy my. Czy ich podwórko było takie jak nasze. Czy bawiliśmy się w taki sam sposób.

“Back to 1998” to przygodówka point-and-click w najbardziej wydestylowanej formie. Oglądamy otoczenie, wskazujemy ciekawe przedmioty myszką, jeśli pojawi się dymek – możemy na nie kliknąć, postać zareaguje, bez wybierania “czasowników” jak w niektórych systemach. Zagadki są względnie proste do rozwiązania, nie ma tutaj męczącego klikania wszystkim na wszystkim, w najbardziej absurdalnych kombinacjach. Mimo tego, przechodzenie do kolejnych scen sprawiało satysfakcję.

Fabuła jest prosta – dziwnym zrządzeniem losu przenosimy się do wspomnianego roku 1998, a naszym zadaniem jest powrót do współczesności. Umówmy się, w tej grze nie o fabułę chodzi. Jest to “experience” – umożliwienie graczowi zabawy point-and-click, w przyjemnej grafice z wielkimi pikselami, stosownym audio i scenerią którą pamiętamy z dzieciństwa. Fabuła stanowi tylko pretekst, żeby nam to wszystko pokazać.

Oprawa audiowizualna może budzić skrajne emocje. Grafika zbudowana jest z wielkich pikseli. Serio, są olbrzymie. To bardzo specyficzny styl, który wymaga wiele pracy i umiejętności, aby być czytelnym. Moim zdaniem udało się to: wiadomo co jest czym, wiadomo w co można klikać. Niestety nie pasowały mi do tego wszystkiego “gładkie” fonty w wysokiej rozdzielczości, mocno odcinające się od reszty. Podkład muzyczny to głównie wpadający w ucho loop, z którego wybijają się odgłosy rozmów (piszcząco-blablające udawanie głosów) czy efekty wynikające z otocznia, w którym się znajdujemy.

Oprócz klasycznych zadań przygodówkowych, do pokonania będziemy mieć też kilka mini-gier logiczno-zręcznościowych w stylu “gierek elektronicznych” (pamiętacie “jajeczka” z wilkiem?) czy wczesnych konsol typu Atari 2600. Ożywiają one rozgrywkę i stanowią realne wyzwanie. Niestety widzę problem z ich poziomem trudności i/lub czasem wymaganym na ich przejście. Mam świadomość, że miały być “w duchu epoki”, wtedy gry proste nie były, a czas niezbędny do ich pokonania wynikał nie z faktycznej długości, a z niezliczonych podejść. Tylko że czasy mamy już nieco inne, a i clou gry jest przygoda, a nie walka z grami arcade. Jedna gra jest względnie prosta, ale nie wybacza błędów, przy czym jest bardzo długa, i ze znużenia łatwo można się potknąć. Inna jest nie fair względem gracza, bo poza bardzo wyśrubowanym poziomem trudności, niekiedy stajemy w sytuacji nie do przejścia.

Przejdźmy teraz do kwestii trudniejszej: technikalia. Tutaj niestety nie jest najlepiej. Widać, że twórcy bardzo ciężko pracowali nad obejściem ograniczeń engine’u, na który się zdecydowali; w jednych miejscach się to udało, w innych nie. Zaczyna się od hakerskiego sposobu na wymuszenie trybu full-screen (gra zaczyna w okienku, a po chwili magicznie wypełnia ekran). Później – tearing na animacjach ruchu, co przy grafice rodem z późnego Atari powoduje uniesienie brwi. Czasem pojawiają się też glitche typu wyświetlania zawartości kieszeni także po wyjściu z niej. To wszystko są jednak drobne rzeczy, zwracające uwagę, ale nieprzeszkadzające w rozgrywce. Bardziej męczący był problem ze sterowaniem, który być może wynikał z tego, że grałem w dość nietypowej konfiguracji systemowo-sprzętowej (Mac, 3 monitory, główny 1440p) – interakcja ze sceną gry działała w sposób dość losowy; czasem wystarczało jedno kliknięcie, czasem podwójne, czasem klikałem w trybie ciągłym aż coś się zadziało (najlepiej sprawdzało się click-and-drag – 100% skuteczności). Problem ten nie uniemożliwiał mi jej ukończenia, ale był upierdliwością z którą musiałem sobie poradzić.

Gra to zabawa na jeden wieczór. Przechodzi się ją, w zależności od doświadczenia, spostrzegawczości i zdolności manualnych, w okolicach 2-3h. Pomijając niektóre mini-gierki i nie walcząc o high score w innych można zrobić speedrun w granicach godziny. Być może to była jedna z przyczyn, dla których nie zaimplementowano żadnego systemu zapisywania stanu gry.

Teoretycznie mógłbym się przyczepić do problemów z umiejscowieniem wszystkiego w czasie – mini-gry rodem z lat 80-tych, gameplay jak z początku lat 90-tych, a fabuła nam mówi, że to rok 1998. Mógłbym, ale w czasie gry kompletnie o tym nie myślałem. Tak jak napisałem wyżej, fabuła jest pretekstowa, trzeba się cieszyć zabawą.

Gra dostępna jest na platformie Steam, i można ją uruchomić na komputerach z Windowsami, MacOS i Linuxem.

Grając w “Back to 1998” bawiłem się dobrze. Część przygodówkowa była przyjemna, a zręcznościowa, pomimo pewnych frustracji, powodowała syndrom “jeszcze raz!”. Gra jest jednak zbyt krótka, wyśrubowany poziom trudności mini-gierek sztucznie ją wydłuża, a sama fabuła urywa się w dziwnym momencie. Czy żałuję czasu z nią spędzonego? W żadnym wypadku! To pierwsza produkcja ekipy Bold Pixel, widać potknięcie z wyborem silnika i efekty tego w postaci problemów technicznych, natomiast odnoszę wrażenie, że produkcja spełnia założenia autorów, i spędziłem z nią bardzo przyjemny wieczór. Oczywiście, jest to gra specyficzna, dla konkretnego odbiorcy, uderzająca w konkretne struny; trzeba mieć to na uwadze decydując się na zakup.

Gra dostarczona do recenzji przez wydawcę, testowana na platformie MacOS.

Strona produktu na Steam: https://store.steampowered.com/app/1037350/Back_to_1998/

Udostępnij:

  • Share
  • Email
  • Pocket
  • Facebook
  • Twitter

Related

2019-04-19 Recenzje
No Comments
Bold Pixelpixelartpolskie

PlayStation Classic od Sony już w grudniu

Sprzedaż Switcha dalej rośnie

Erratic.pl

Najnowsze wpisy

  • Recenzje serialowe: The Sinner s03, Mare of Easttown, Bosch
  • Sprzedaż Switcha dalej rośnie
  • Back to 1998 [recenzja]
  • PlayStation Classic od Sony już w grudniu
  • Neverwinter Nights: Enhanced Edition wydane w pudełku

Najnowsze komentarze

  • Grzegorz Dutkiewicz - Poradnik kupującego: Nintendo 3DS czy 2DS? XL czy zwykły? Klasyczny czy New?
  • Fred Mercury - Poradnik kupującego: Nintendo 3DS czy 2DS? XL czy zwykły? Klasyczny czy New?
  • Grzegorz Dutkiewicz - Poradnik kupującego: Nintendo 3DS czy 2DS? XL czy zwykły? Klasyczny czy New?
  • Fred Mercury - Poradnik kupującego: Nintendo 3DS czy 2DS? XL czy zwykły? Klasyczny czy New?
  • Grzegorz Dutkiewicz - Poradnik kupującego: Nintendo 3DS czy 2DS? XL czy zwykły? Klasyczny czy New?

Archiwa

  • czerwiec 2021
  • styczeń 2020
  • kwiecień 2019
  • wrzesień 2018
  • lipiec 2018
  • luty 2018
  • styczeń 2018
  • styczeń 2017
  • grudzień 2016
  • listopad 2016
  • październik 2016
  • wrzesień 2016
  • sierpień 2016
  • lipiec 2016
  • czerwiec 2016
  • marzec 2016

Kategorie

  • Ciekawostki
  • Kalendarium
  • Kultura
  • News
  • Poradniki
  • Recenzje
  • Uncategorized
  • Video

Tagi

2ds 3ds book of demons DualShock e3 fani game game boy game of the year glitch goty gra gra roku indie kalendarium microsoft nes nes classic edition nintendo nintendo entertainment system nintendo nx nintendo switch playstation pokemon polskie programowanie psx quantum break recenzja retro return2games snes sony steam super mario world the legend of zelda thing trunk trailer ubisoft uranium wiedźmin 3 wiiu witcher 3 xbox zelda

Polecamy

  • ARHN.EU
  • Ephe Gaming Team
Dumnie wspierane przez WordPressa | Motyw: Neblue by NEThemes.
 

Loading Comments...
 

    loading Cancel
    Post was not sent - check your email addresses!
    Email check failed, please try again
    Sorry, your blog cannot share posts by email.