Recenzje serialowe: The Sinner s03, Mare of Easttown, Bosch
Polecajki (albo niepolecajki) serialowe, czyli mały raport co ostatnio oglądam, i co mi się spodobało, a co nie.
The Sinner
Tak przypadkiem wyszło, że z seriali dalej męczę kryminały. Niedawno pojawił się trzeci sezon “The Sinner”, więc siłą rozpędu, po pozytywnych wrażeniach z pierwszych dwóch, odpaliłem “Grzesznika” na Netfliksie. Czekało na mnie nieco zmian – zmieniła się dość mocno formuła serialu. Poprzednie historie swoją tajemnicę – bardziej lub mniej sprawnie – rozwijały w trakcie sezonu, tymczasem teraz w zasadzie od razu wiadomo kto co zrobił. Nie było wiadomo tylko dlaczego, i jak wsadzić go do pierdla. Do tego wcześniej raczej sprzyjaliśmy “sprawcom”, teraz – pozostaje nam postać detektywa Harry’ego Ambrose, któremu kibicować czasem ciężko.
Trzeci sezon to gra w kotka i myszkę z (formalnie) podejrzanym, próbując wejść mu w głowę. Klimat jest cieżki, dziwaczny, pełen nietzscheańskich filozofii. Nie powiem, było to intrygujace, jakaś odmiana, bohater nieoczywisty, w dziwnych układach, relacjach, przeszłości, ale… twórcy chyba nie do końca wiedzieli co tak na prawdę motywowało antagonistę, i wyszło z tego mambo-dżambo. Bardzo starałem się zrozumieć co motywowało pana przestępcę, ale nic tam się nie spinało, kończyło się na rzuceniu kilku haseł z katalogu klisz o nadczłowieku, i urwaniu zanim można się zorientować o co w sumie chodzi.
No i jest Harry. Detektyw z kilkoma dekadami doświadczenia, podejmujący czasem tak kretyńskie decyzje, że to szok.
Intrygował mnie klimat trzeciego sezonu, trochę psychodrama, ale momentami strasznie się męczyłem, i ciężko mi polecić tą pozycję. Tymczasem zbliża się sezon czwarty.
Mare of Easttown
Z kolei bez problemu polecić mogę “Mare of Easttown”, produkcję HBO. Świetny kryminał, rozgrywający się w małym miasteczku (za małe amerykańskie miasteczko od razu podwyższam ocenę). Niesamowita kreacja Kate Winslet, dojrzałej kobiety w bardzo cieżkiej sytuacji życiowej, detektywa lokalnej policji, rozwiązującej zagadkę morderstwa nastoletniej matki, mając też wiszące nad głową śledztwo w sprawie porwanej rok wcześniej dziewczyny.
Podejrzanych w sprawie jest mnóstwo, każdy ma coś za uszami, jakiś interes w sprawie, przez co nic nie jest oczywiste, można spodziewać się wszystkiego. Co scenarzyści naturalnie skrzętnie wykorzystali, serwując plot twisty.
Serial jest zrealizowany zgodnie z wszystkimi regułami sztuki. I to chyba jest jego jedyny minus: wszystko jest jak z katalogu filmów o morderstwach w małych miasteczkach. Zmęczony detektyw z problemami, miasteczko gdzie każdy ma coś za uszami, dziwne siatki powiązań, itp itd. Ale w ogóle mi to nie przeszkadzało. No, może trochę to, że nagromadzenie problemów, jakie dotknęły w życiu Mare i jej rodzinę, sąsiadów, wykraczają poza statystykę. Brakuje tylko, żeby jeszcze ktoś im ukradł żółwia-pupila.
Definitywnie polecam.
Bosch
O Boschu słyszałem nie raz i nie dwa, czasem w kontekście “najlepszego serialu ever”, więc to wysoko zawieszona poprzeczka. My odpaliliśmy go trochę jako interludium, bo nie mogliśmy kontynuować Expanse (long story short, żona zasnęła, a ja oglądałem kolejne 4 odcinki, więc musiała najpierw nadrobić), i mnie wessało od razu, małżonkę od drugiego odcinka.
O rany, ale to jest porządny serial policyjny. Charakterystyczni, świetnie zagrani bohaterowie, piękne ujęcia Los Angeles, klimat tego miasta (aczkolwiek z moich podróży akurat z LA mam takie sobie wspomnienia, zero nostalgii), no i przede wszystkim – śledztwa, przez które nie śpię po nocach, bo “jeszcze tylko jeden odcinek”.
Zaskakująco mało uderzyło mnie głupotek, które w takich serialach trafiają się nazbyt często (czasem z premedytacją, żeby popchnąć fabułę), mało też genialnych, nieomylnych, a zarazem kryształowo czystych detektywów. Trochę „generyczności serialu policyjnego”, ale jak dla mnie – w granicach rozsądku.
Jesteśmy w trakcie trzeciego sezonu, bawimy się świetnie, a zupełnie przypadkiem dzisiaj wypada premiera sezonu siódmego, ostatniego – wiele nocy oglądania przed nami. Wszystko do obejrzenia na Amazon Prime.